czwartek, 13 marca 2014

Prologue Forbidden love

Cza­sami wy­daje nam się, że mie­szka w nas

dwóch różnych ludzi. Je­den, który wszys­tko dos­ko­nale czy­ni i te­go człowieka pre­zen­tu­jemy światu. Jest też i ten dru­gi, które­go się wstydzi­my, i te­go uk­ry­wamy.
W każdym człowieku is­tnieje coś ta­kiego jak wewnętrzny dy­sonans i niespójność. Każdy chciałby być dob­ry, a je­dynie do­konu­je czynów, których sam często nie rozumie.

Dlacze­go tak jest? Dla­tego, że człowiek nie jest Bo­giem, nie jest też aniołem, ani jakąś na­dis­totą, a je­dynie małym piel­grzy­mem w długiej, da­lekiej drodze swo­jego życia. Włas­ne słabości czy­nią go wy­rozu­miałym i łagod­nym w sto­sun­ku do in­nych. Ktoś, kto jest bez­kry­tyczny wo­bec sa­mego siebie, będzie twar­dy i niez­dolny wczuć się w in­nych. Nie będzie umiał ni­kogo po­cie­szyć,
do­dać od­wa­gi i wy­baczyć. Szczęście, miłość i przy­jaźń tkwią tam, gdzie ludzie są wrażli­wi,
łagod­ni i de­likat­ni w słowach, i wza­jem­nie kon­taktach.

Nazywam się Avery Miller i odpowiem wam hisorię mojego życia które  się zmieniło przez jednego chłopaka. Gangstera który budzi postrach w obrębie całej Anglii jak nie dalej. Jego imię i nazwisko budzi dreszcze. Nazywa się on...Niall. Niall Horan

Brak komentarzy: